Nieskromnie się przyznam, że przeczytałem nie jedną, nie dwie, a trzy książki o fizycy kwantowej. Ta książka mimo wszystko jest jednak jak dotychczas najlepsza. Przynajmniej dla kompletnego laika w tej dziedzinie. Czyli polecam ją każdemu, kto chce poszerzyć swoją wiedzę z tej części nauk ścisłych nie stykając się jednocześnie z wykręcającą na nice mózg matematyką.
Warto przyjrzeć się samej osobie pana Chowna, który jest nie tylko fizykiem i astrofizykiem, ale też redaktorem naukowym pisma New Scientist. Jest on też znacznym popularyzatorem nauki, dzięki czemu książka napisana jest w łatwo przyjmowalnym, popularnonaukowym stylu. Ucieka się on też do licznych, ładnie obrazujących problem, związanych z codziennością analogii.
Najbardziej niesamowita jest jednak książki zawartość. Okazuje się, że szara, zwykła rzeczywistość może być w swej istocie o wiele ciekawsza niż ktokolwiek śmiałby przypuszczać. Bo kto w końcu podejrzewałby, że światło jest zdolne niemal do teleportacji, splątanie kwantowe może być szybsze od światła, a światłem słońca nie moglibyśmy się cieszyć bez zjawiska tunelowania. Tak czy siak pozycję polecam każdemu oświeconemu człowiekowi.
Z.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz