poniedziałek, 3 grudnia 2012

Kean Kesey - Lot Nad Kukułczym Gniazdem

      Jest to może pozycja nie najnowsza, lecz z całą pewnością nadal godna polecenia. Dla przybliżenia jej akcja rozgrywa się w szpitalu psychiatrycznym, położonym w Stanach Zjednoczonych sprzed parudziesięciu lat. Tam, mam nieprzyjemność być pensjonariuszem młody i krzepki Indianin. Cierpi on na niezliczone schizy oraz kompleksy wywołane przez zdarzenia z przeszłości, związane z kolonizacją rezerwatu. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie specyfika domu w jakim się on znajduje. Władze w nim piastuje całkowicie ułożona, wyrachowana i aseksualna siostra Rachel. Chwyta się ona każdego  sposobu, by szpital przypominał idealnie wyregulowany mechanizm zegara. Wiąże się to z upokarzaniem i łamaniem woli opornych pacjentów, w zdawałoby się niewinne sposoby.
     Jednak idealny porządek zostaje zaburzony poprzez przybycie nietypowego gościa. Jest nim impulsywny, dobrze zbudowany szuler. Wykorzystuje on każdy sposób, by tylko wymigać się od uczciwej  pracy. Jednym z właśnie tych sposobów jest pobyt w szpitalu psychiatrycznym, który ma na celu ogranie z pieniędzy wszystkich jego pensjonariuszy. Nie uwzględnił on jednak ważnego czynnika jakim jest siostra Rachel. Gdy ta stara się go sobie podporządkować niczym resztę pacjentów, rozpoczyna się starcie dwu silnych osobowości. Nietypowy pacjent zyskuje jednak duże poparcie pacjentów, którzy domagają się wprowadzenia nowego porządku. Właśnie dzięki niemu, a nie różowym pigułkom, Indianinowi zwanemu Wielką Szczotą udaje się wyzdrowieć.
     Aby jednak dowiedzieć się więcej o tej specyficznej książce proponuje po prostu ją przeczytać. Mimo, iż jest to literatura piękna, książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Warto też zwrócić uwagę na aspekt psychologicznej analizy, jakiej autor poddaje postaci poszczególnych bohaterów. Mówiąc krócej jest to obowiązkowa pozycja w kanonie każdej osoby.



P.S.
Przypominam o możliwości nawiązania kontaktu poprzez adres e-mail. Zachęcamy do przesyłania własnych recenzji, propozycji oraz prowadzenia dyskusji. Proszę pisać na adres: cototoja@gmail.com
 Z.

2 komentarze:

  1. "Mimo, iż jest to literatura piękna, książkę czyta się łatwo i przyjemnie."
    Czyżby literata musiała być ciężka i niestrawna, żeby zasłużyć na miano pięknej?
    Książka jest klasyką na pewno - też zachęcam do czytania.
    E. K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest to mój błąd; większość pozycji podpadających pod ten gatunek nie zasługuje w pełni na żadne z tych określeń. Jednak te dzieła, które elity intelektualne uważają za najcenniejsze zwykle nie należą do książek najłatwiejszych. Przykładem mogą być tu niektóre wiersze oraz większość dzieł i traktatów filozoficznych.
    Nie jest łatwą sztuką odgadnąć intencje i przesłanie zawarte w wierszu przez autora, a czytanie Nietzschego bądź Platona wymaga analizy tekstu oraz wytężenia umysłu.
    Oczywiście jednak przyswajalność tekstu nie świadczy o jego wartości. Często teksty łatwiejsze są o niebo lepsze od tych, gdzie autor stosuje liczne zabiegi literackie. Mimo wszystko od wyższej klasy literatury bywa to wymagane.

    OdpowiedzUsuń